czwartek, 3 lipca 2014

open up your heart!



Klucze. Ileż tajemnicy w sobie kryją, czyż nie? Zawsze lubiłam klucze- zwłaszcza te stare, z finezyjnym wykończeniem, zardzewiałe. Kiedy byłam małą dziewczynką brat podarował mi klucz- podobny do tego na rysunku w samym sercu kartki. Niestety, gdzieś się zapodział, ale zawsze fascynowało mnie które drzwiczki by otworzył. Okazało się później, że jest to klucz od kredensu jego babci.  I wtedy moja wyobraźnia ruszyła pełną parą! wyobrażałam sobie piekne flakoniki z rożnymi cudami w nich zaklętymi, niemal czułam ich zapach. Tak, klucze. Pewnie niejedną stronę mojego szkicownika wezmą w posiadanie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz